Google

środa, 31 grudnia 2008





Najserdeczniejsze zyczenia Noworoczne składa redakcja strony.

Aby nam wszystkim mieszkańcom naszego zacnego grodu, gwiazdka pomyślności przyniosła wszystko co tylko zapragniemy.



niedziela, 7 grudnia 2008

Lokalny program rewitalizacji miasta Radzyń Podlaski


































Fragment "Lokalnego programu rewitalizacji miasta Radzyń Podlaski".


6.2.1. Planowane działania przestrzenne.
1. Renowacja starej tkanki urbanistycznej:
·kompleksowa rewaloryzacja i odbudowa zespołu pałacowo-parkowego,
·odnowa zabytkowego układu architektonicznego Miasta,
·rewitalizacja terenu byłych wojskowych koszar z XIX wieku,
·ratowanie zagrożonych obiektów o wartości kulturowej, renowacja obiektów zabytkowych.
·wsparcie dla renowacji domów mieszkalnych stanowiących charakterystyczną zabudowę Miasta.
2. Neutralizacja kolizji funkcjonalnych i przestrzennych:
·zmiana linii i charakteru zabudowy,
·odtworzenie pierzei ulic,
·wspieranie renowacji fasad, ogrodzeń itp. w zabytkowej części Miasta,
·porządkowanie zabytkowego układu przestrzennego Miasta,
·poprawa funkcjonalności układu ruchu kołowego, pieszego, estetyki przestrzeni publicznych,
·budowa i przebudowa urządzeń infrastruktury w ciągach ulicznych,
·usprawnienie ładu komunikacyjnego Miasta, poprzez budowę i modernizację parkingów.



dalej:


We fragmencie zakreślonym na żółto, Urząd Miasta (i słusznie!) stara się zmusić właścicieli i użytkowników budynków i lokali położonych w obrębie tak zwanego starego miasta, do odnowienia elewacji swoich budynków zgodnie ze stylem jaki miasto chce osiągnąć w tej okolicy.


Inicjatywa godna pochwalenia. Każde miasto posiadające zabytek takiej klasy w samym swoim centrum, chciałoby aby i jego otoczenie dopasowało się do jakości zabytku.


Widocznie miasto ma jakiś "bat" prawny, który zmusi właścicieli budynków, do ich odnowienia w odpowiednim stylu. Dlaczego o tym piszę. Gdy przyjrzymy się zamieszczonym zdjęciom, wyraźnie widać, ze reklamy zamieszczane na ścianach tych budynków, znacząco zasłaniają sam budynek. Ponad to ich wartość artystyczna jest poniżej jakiejkolwiek krytyki. Pytam się więc, co da nam renowacja budynków, kiedy i tak później przysłonią ją arcydzieła zyjących obecnie mistrzów pędzla? Czy nie wypada wraz z nakazem renowacji elewacji kamienic w strefie zabytkowej, wprowadzić obligatoryjną konsultację z odpowiedzialnym w tej sprawie pracownikiem UM, w sprawie wielkości, kształtu, kolorytu reklam zamieszczanych na tych budynkach? Gdy chcemy mieć ładne miasto, to nie reklama ma się rzucać wpierw w oczy, a budynek na którym jest umieszczona. Użytkownicy lokali handlowych w tej części miasta i tak stoją w porównaniu z innymi w innych częściach miasta na wygranej pozycji. Zawsze więcej zarobią. W imię więc tego, powinni poddać się restrykcji reklamowych, jakie powinny obowiązywać w zabytkowej części miasta.





Program witalizacji zawiera też wpis dotyczący ulicy Lubelskiej. Mam tu pytanie. W czyjej gestii jest, lub będzie ten płot, a raczej jego szczątki? Są to resztki ogrodzenia placu zabaw przy osiedlu Bulwary, od strony ulicy Lubelskiej. Plany miasta, przewidują praktycznie kompleksową odbudowę otoczenia pałacu od strony i południowej i zachodniej wraz z przebudową ulicy i chodników. Czy w związku z tym, pasuje, aby coś takiego szpeciło? Najwyższa pora opracować jakiś projekt rewitalizacji tego nie istniejącego ogrodzenia


środa, 3 grudnia 2008

Tak to będzie wyglądało.



Opracowanie koncepcji architektoniczno - urbanistycznej Sądu
Rejonowego i Prokuratury Rejonowej w Radzyniu Podlaskim przy ul. Wyszyńskiego
Budynek o prostej czytelnej formie i przejrzystym układzie funkcjonalnym. Przestrzenne rozwiązanie
holu z prześwitami i wyeksponowaną w holu windą ułatwiają orientację.
Wejście z narożnika z rozdziałem na wejście do Prokuratury i Sądu pozwala na kontrolę dostępu osób
udających się do Sądu i Prokuratury w jednym miejscu. Wydaje się jednak celowe bardziej jednoznaczne
umieszczenie znaku identyfikującego Prokuraturę np. na skośnej ścianie przy wejściu.
Na uwagę zasługuje korzystne rozwiązanie umieszczenia części parkingu pod budynkiem z wykorzystaniem
naturalnego ukształtowania terenu. Pomieszczenia parteru mają wysokość w świetle 3,30 m ze względu na lokalizację wydziału rodzinnego. Reprezentacyjny charakter parteru - sala konferencyjna, hol główny wydają się uzasadniać takie rozwiązanie niemniej przestrzeń nad sufitami podwieszonymi przeznaczona na instalacje na wszystkich kondygnacjach
może być zmniejszona, co wpłynęłoby na ograniczenie kubatury budynku i związanego z tym kosztu budowy.
Prokuratura umieszczona jest w skrzydle budynku na parterze i zajmuje wydzieloną część z niezależnym
podjazdem pod budynkiem z możliwością transportu aresztantów bezpośrednio do Prokuratury. Gabinet
Prokuratora Rejonowego umieszczony jest w trójkątnym, s³abo doświetlonym pomieszczeniu przy
wejściu, podobnie jak pokój Prezesa Sądu, co nie jest pożądane ze względu na duży ruch w holu budynku.
Pokoje narad sędziów oraz świadków przy salach rozpraw umieszczone są na I piętrze i doświetlone
zgodnie z sugestią organizatora. Wydział karny został umieszczony na I piętrze, nad wydziałem rodzinnym. Dowóz aresztantów zapewniony jest odrębną klatką schodową, która przeznaczona jest również na doprowadzenie zatrzymanych nieletnich na salę rozpraw na parterze. Świadek koronny musi do swojego pokoju przejść przez hol, w którym czeka publiczność, co nie jest rozwiązaniem optymalnym - istnieje jednak możliwość wejścia bezpośrednio z klatki schodowej, przy której ten pokój jest umieszczony. Umieszczenie funkcji biurowych na ostatniej kondygnacji wydaje się właściwe. Pozwala to na ograniczenie kubatury budynku, gdyż pomieszczenia biurowe są niższe od pomieszczeń sal rozpraw. Takie rozwiązanie ogranicza również największe natężenie ruchu do parteru i I piętra. Konstrukcja słupowo – płytowa pozwala na elastyczność rozwiązań funkcjonalnych. Prosta zwarta forma korzystna ze względu na koszty budowy i eksploatacji.
Forma budynku w sposób niezwykle spokojny i harmonijny godzi powagę gmachu sądu z prostotą i elegancją. Architektura spójna estetycznie o horyzontalnym charakterze skontrastowanym zdecydowanymi
pionowymi podziałami o zróżnicowanym rytmie świadczy o wysokim poziomie warsztatowym autorów. Użycie drewnianych okładzin słupów elewacji frontowej łagodzi jej monumentalny charakter. Elewacje boczne stanowiące negatyw pierzei frontowej nie konkurują z nią, natomiast w sposób właściwy tworzą granicę dla chaotycznego, bezstylowego zagospodarowania otoczenia. Racjonalna konstrukcja spójna z formą budynku w sposób jasny i przejrzysty adaptuje skomplikowaną funkcję. Budynek jednoznacznie łączy charakter publiczny z funkcją Sądu i Prokuratury.
Wzorowe rozwiązanie wynikające z analizy uwarunkowań urbanistycznych wykraczających poza bezpośrednie sąsiedztwo działki, najlepsze spośród złożonych do oceny projektów. Prosta jednoznaczna forma budynku stwarza interesujące ramy przestrzeni publicznej w strefie wejścia oraz placu kościelnego przez właściwą skalę i wyraz fasady od ul. Wyszyńskiego. Budynek zlokalizowany wzdłuż ulicy Wyszyńskiego koresponduje fasadą frontową z kościołem
oraz zabudową mieszkaniową po przeciwnej stronie tworząc przestrzeń o charakterze placu miejskiego.
Prawidłowe rozwiązanie zagospodarowania działki z uwzględnieniem wykorzystania ukształtowania terenu.
Skierowanie ruchu samochodowego do wewnętrznej strefy zamkniętej bryłą budynku uwalnia front budynku
od funkcji parkingu na rzecz stworzenia przestrzeni publicznej z elementami zieleni i placu przed wejściem.
Prawidłowe ze względów komunikacyjnych przesuniecie wjazdu na działkę od ul. Wyszyńskiego (małej obwodnicy Radzynia Podlaskiego) z rejonu skrzyżowania. Spokojna bryła budynku stanowi istotny element przestrzeni publicznej porządkuje ją i ustala jej nowy, wyższy standard.
Opis
Układ urbanistyczny:
Gmach Sądu Rejonowego i Prokuratury Rejonowej w Radzyniu Podlaskim to budynek położony przy ważnej ulicy miasta ul. Wyszyńskiego w bezpośrednim sąsiedztwie skrzyżowania z ulicą Chmielowskiego oraz z dostępem do ul. Wojska Polskiego. Po drugiej stronie ul. Wyszyńskiego znajduje się Kościół p. w. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy z placem i parkingiem. Od strony południowo - zachodniej w otoczeniu dominuje zabudowa średniowysoka z lat 70 i 80 Osiedla Zabielska, od strony północno - wschodniej zabudowa jednorodzinna. Zaprojektowany budynek składa się z dwóch skrzydeł skomponowanych w kształcie litery L. Pierwsze skrzydło budynku zaprojektowano w linii zabudowy, równolegle do ul. Wyszyńskiego. Drugie skrzydło budynku, do niego prostopadłe, zbliżone do południowo wschodniej
granicy działki, sięga w głąb w kierunku ul. Wojska Polskiego. Skrzydło równoległe do ul. Wyszyńskiego jest przedłużeniem północno - wschodniej pierzei ulicy i stanowi urbanistyczne zamknięcie placu kościoła od strony północno - wschodniej. Na zamknięciu osi ul. Chmielowskiego znajduje się plac wejściowy do budynku Sądu i Prokuratury. Główne wejście do gmachu zaprojektowano tak, aby znalazło się na przedłużeniu osi przejścia dla pieszych przez ul. Wyszyńskiego. Założenia urbanistyczne stały się główną ideą budynku, konsekwentnie realizowaną
przy podejmowaniu dalszych decyzji projektowych. Takie usytuowanie pozwoliło zaprojektować obiekt będący
w wyraźnej relacji z dwoma ulicami: Wyszyńskiego i Wojska Polskiego, respektujący linie zabudowy i układ
oraz topografię terenu. Zaprojektowano dwa wjazdy na teren objęty opracowaniem: pierwszy z ul. Wyszyńskiego, drugi z ul. Wojska Polskiego. Droga łącząca dwa wjazdy stanowi oś komunikacji wewnętrznej obsługującej dojazdy do parkingów, dojazd do strefy zatrzymanych, do zaplecza baru, do zespołu mieszkaniowego. Układ skrzydeł budynku oraz topografia terenu umożliwiły zaprojektowanie skrzydła południowo - wschodniego budynku jako uniesionego
na słupach nad terenem, w celu wykorzystania przestrzeni przyziemia na otwarty parking pod budynkiem.
Dalsze miejsca parkingowe wraz z elementami zieleni usytuowano w pozostałej części działki. Od
strony ul. Wyszyńskiego zlokalizowano miejsca parkingowe w linii rozgraniczającej drogę. Przejście z parkingu i łatwe dojście w rejon głównego wejścia zapewniają zewnętrzne schody i rampa, zaprojektowane wzdłuż południowo - wschodniej elewacji budynku. Istnieje możliwość wydzielenia wewnętrznej strefy parkingowej jako parkingu pracowników Sądu i Prokuratury.
Są to fragmenty publikacji Stowarzyszenia Architektów Polskich w dwumiesięczniku z października/listopada 2005 omawiający
Konkurs na opracowanie koncepcji architektoniczno-urbanistycznej Sądu Rejonowego i Prokuratury Rejonowej w Radzyniu Podlaskim przy ul. Wyszyñskiego Przedstawicielem Urzędu Miejskiego w Radzyniu Podlaskim przy ocenie projektu był: . Stanisław Karpiński
Przy okazji oglądania planów lokalizacji sądu i prokuratury, nasunęło mi się parę pytań i wątpliwości, dotyczących aspektu komunikacji.
Gdy rozłoży się przed sobą mapę miasta, nawet tą ze strony Urzędu Miasta, nasuwa się kilka wniosków.
1. Nie wszyscy interesanci sądów i prokuratury, są posiadaczami samochodów.
2. Część z nich to też interesanci, którzy przyjadą do Radzynia autobusami.
3. Także mieszkańcy miasta, do przybytku Temidy, bardzo często będą z różnych przyczyn zmuszeni udać się pieszo.
A jak wygląda obecnie sprawa komunikacji pieszej z ergonomicznego punktu widzenia na ciągach komunikacyjnych prowadzących w kierunku przyszłego sądu i prokuratury.
1. Petenci, którzy wysiądą na nowym przystanku autobusowym, będą się starali jak najkrótszą drogą dotrzeć w okolice sądu. Najkrótsza droga wiedzie od ulicy Lubelskiej do Chomiczewskiego po przez łąkę między kapliczkami. Drogi tej obecnie jeszcze nie ma. Jest w planach, ale wydaje mi się, ze należałoby jej budowę zsynchronizować z terminem otwarcia sądu i prokuratury. Idąc dalej, petenci ci będą się starali dotrzeć dalej ulicą Cichą i Wojska Polskiego do budynku sądu. Jest to normalna rzecz ludzka, ze człowiek stara się uprościć sobie zycie. W związku z tym, widzę konieczność weryfikacji terminów remontów tych ulic i kosztem innych, uznać ich remont za priorytet.
Druga trasa przemieszczania się petentów, będzie wiodła przez Bulwary (wzdłuż rzeki), a potem ścieżką (dalej wzdłuż rzeki), do mostku za stadionem i dalej do ulicy Wojska Polskiego. Dlatego też proponuję tez przyspieszyć budowę tego odcinka promenady (bo chyba tak się to ma nazywać!), także kosztem innych inwestycji drogowych. Oczywiście jej budowa jest ujęta w planach miejskich, ale chyba na dalsze lata.
Dalej: Naturalnym i logicznym skrótem dla pewnej grupy mieszkańców, będzie też ulica Ogrodowa, na odcinku od ulicy Warszawskiej do Wojska Polskiego - odcinek jej wzdłuż stadionu. Ją tez należałoby doprowadzić do odpowiedniego stanu do czasu otwarcia sądu.
No i najważniejsze. Sam mostek przez rzeką Białkę. Stanie się on bardzo ważnym i mocno uczęszczanym. Już obecnie panuje tam spory ruch, ale na pewno się zwielokrotni. Wypadało by go poszerzyć przynajmniej o 2 m. proste i tanie rozwiązanie, bo to tylko mostek dla pieszych. Z opinii ludzi tędy chodzących, jest bardzo nieprzyjemne, kiedy na takim wąskim mostku kobieta stara się minąć z grupą pijącą piwko, czy nawet tylko stojącą dla innej przyjemności. Praktycznie trzeba prawie się o nich otrzeć.
I moja propozycja w sprawie zewnętrznego parkingu za sądem od strony ulicy Wojska Polskiego, tego we wnętrzu "litery L"
Proponuję, tak go rozwiązać technicznie, a nie jest to szalenie trudne. aby w newralgicznych sytuacjach, mógł tu wylądować helikopter. Gdy się zastanowicie, przyznacie mi racje, nie raz się przyda.

poniedziałek, 1 grudnia 2008

Rynek II


W ostatnim GROCIE dojrzałem słowa naszego burmistrza, który jest skłonny przebudować Hale Miejskie na Rynku II. Za kilkanaście dni, teren rynku II opuszcza, raczej na stałe, jego dzierżawca, PKS Radzyń Podlaski. Około 60 lat istniał tu dworzec autobusowy i wydawało się nawet, że żadna siła go nie ruszy. Dobrze jednak się stało, może nie dla wszystkich, że zniknie ten obiekt z tego miejsca. Zaistniało więc pytanie na czasie, co dalej z takim kawałem terenu w centrum miasta. Pan burmistrz raczej oszczędny w słowach w tym temacie wypowiada się nie za bardzo wylewnie. Jak na razie podejmuje temat przebudowy samych hal i likwidację wolno stojącego budynku na tym placu, będącego współwłasnością miasta i prywatnego właściciela. Czy ten budynek należy zlikwidować? Osobiście uważam to za posunięcie bezcelowe z ekonomicznego punktu widzenia. Mieści się w nim pięć (o ile dobrze policzyłem) sklepów, mieszka osoba prywatna. Tym osobom miasto musi coś zaoferować. W przypadku rozbiórki tego budynku, wpływy z podatków od nieruchomości będą zerowe. Zaoferowanie im lokali w przebudowywanych halach, nie rozwiązuje tematu. Widzę rozwiązanie inną drogą. Budynek ten należy wyremontować i dostosować wizualnie do koncepcji architektonicznej całego rynku. Kto to zrobi to inny temat.

Na zdjęciu powyżej zamieściłem zdjęcie hal miejskich zaraz po wojnie. Gdy się przyjrzymy, to nie widać na nim hal. Pan burmistrz powołuje się na opinię profesora Zina, aby te hale zostawić w stanie obecnym, a jedynie poddać je modernizacji. Pytam się więc w tej chwili, skąd profesor Zin, ma pewność, ze to jest historyczna zabudowa rynku w Radzyniu? Może to jest tylko wizja urzędnika z lat 50-tych, który wydał zgodę na wybudowanie czegoś co było potrzebą chwili? Szanuję osobiście profesora Zina, ale w tej sprawie nie zgadzam się z nim kompletnie. Na następnych dwóch zdjęciach pragnę pokazać, jak problem spuścizny pokoleń, załatwiono w Lubartowie.










U nas ja widzę to podobnie. W miejsce hal obecnych, mozna wybudować, nawet piętrowe, nowoczesne stylizowane hale, z podcieniami, funkcjonalne i estetyczne. Obecny budynek, nowo wybudowany, zamykający rynek ze strony zachodniej, jest moim argumentem. Mozna ładnie budować. Coś podobnego widzę od strony północnej rynku. Można tam wznieść śmiałą konstrukcję, nawiązaną stylistycznie do epoki, do pobliskiego pałacu Potockich. Nie wierzę, że trzeźwo myślący architekt miejski, czy wojewódzki, będzie miał coś przeciwko temu, kiedy ujrzy projekt. Ja po prostu nie widzę ciągłości historii pomiędzy przedwojennym wyglądem ryneczku, a obecną budowlą aspirującą do zabytku.


Gdyby trzymać się ostro historii, należałoby dobudować jeszcze cerkiew!!! Przecież, na obecnym placu sportowym, za plecami hal, była piękna cerkiew, którą widać po przez ruiny na pierwszym zdjęciu. Stara żydowskiego pochodzenia mapa, sugeruje ze istniało w tym miejscu jakieś przedsięwzięcie architektoniczne, ale nic po za tym. Mogły to być nawet stragany wzdłuż muru otaczającego cerkiew. Moze jakieś budki rzeźnika?

Trzymając się na siłę wersji z przebudową istniejących hal, nie rozwiązujemy problemy architektonicznego na placu (rynku II) po dworcu autobusowym. Bo i co ładnego i zgrabnego moze miasto zaproponować mieszkańcom w zamian dworca, kiedy kazda pierzeja placu, jest wykonana w innym stylu architektonicznym ? Wychodzi z tego zlepek, i to niezależnie od tego, co się wyduma na jego środku. Brakuje tu wspólnej nuty. Proponuję więc , jeszcze raz przeanalizować koncepcję przebudowy.