Google

wtorek, 8 lipca 2008

Przystanek autobusowy


W "Radzyniance" został zamieszczony plan budowy przystanku autobusowego, jaki ma lada chwila powstać na przeciwko Urzędu Skarbowego w Radzyniu Podlaskim. Pomysł z umieszczeniem go w tym miejscu jest prawie że trafnym rozwiązaniem, ale pomysł projektanta związany z jego funkcjonalnością jest godny pożałowania. Ten człowiek raczej pomylił się z zawodem chyba ze to miasto ustanowiło zarys projektu w jakim musi się poruszać projektant. Mimo wszystko, gdzieś tkwi błąd.
I na marginesie. W okolicach istniejącej kapliczki, przydał by się łącznik dla pieszych, który połączył by ciąg pieszy przystanku autobusowego, z ciągiem pieszym wzdłuz ulicy. Na projekcie takowego nie ma, (widać tylko zaprojektowaną skarpę z racji róznicy poziomów) nie wyobrazam sobie, aby pasazer zgodnie z zaleceniami projektanta, karnie wykonywał rundkę wokół tego jaja.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

"ale pomysł projektanta związany z jego funkcjonalnością jest godny pożałowania. Ten człowiek raczej pomylił się z zawodem"

o rrrany, znów widać, że w Polsce wszyscy są specami i od medycyny, i od projektowania (o, i piłki nożnej jeszcze).
co można powiedzieć nt. projektu na podst. jednego rzutu z góry? chyba tylko to, że rzeczywiście brak chodnika "na skróty", żeby nie obchodzić "jaja" wokół. poza tym brakiem to rozwiązanie wydaje się proste, a czasem im prostsze tym lepsze. chciał Pan tam złote tarasy, czy jak?

Anonimowy pisze...

A tobie jak się zdaje? W ilu rzutach (nie wiem czy to określenie jest dla ciebie zrozumiałe!)wykonuje się projekty drogowe? Słyszałem, że w jednym, i ma być to zrozumiałe dla wykonawcy robót i dla takiego laika jak ja.
Nie jestem pewien natomiast jednego. Czy w Urzędzie Miasta jest na etacie osoba weryfikująca przydatność projektów, ich funkcjonalność, nowoczesność rozwiązań i takie tam bzdety. Wydaje mi się, że jedynym kryterium jakim posługiwać jest wstanie się ten człowiek, to jest kryterium ceny.

Anonimowy pisze...

"Czy w Urzędzie Miasta jest na etacie osoba weryfikująca przydatność projektów, ich funkcjonalność, nowoczesność rozwiązań i takie tam bzdety."

a może powinno się projekty wrzucać na forum i niech światli obywatele, co to wiedzą, co to znaczy "rzut", i ile "rzutów" powinno być, zagłosują w demokratycznych wyborach, do czego projekt się nadaje...
chciałam zakpić, ale właśnie mi się przypomniało, że zgodnie z prawem unijnym to udział społeczeństwa w planowaniu powinien u nas już właśnie być rozwijany (nie wiem, co to znaczy, ale tak już mam w zwyczaju pisać o czymś, o czym pojęcia nie mam)