Google

czwartek, 20 listopada 2008

Miejsce pamięci



Poszanowanie miejsc pamięci narodowej dla tego kierowcy jest złem nie znaną sprawą, albo to typowy wandal. On woli pod własnym oknem parkować, swojego szrota (jak to modnie nazywają ściągnięte z zachodu 10-cio latki) i pilnować go przed złodziejami. Nie wiem, czy on zdaje sobie sprawę, że społeczeństwo uszanowało ten kawałek ziemi i budynek, jako miejsce męczarni dziesiątków Polaków, za wolność takich jak on właśnie. A przecież od południowej strony przed wejściem do tego budynku, jest klepisko, na którym mozna parkować. On jednak woli na trawniku, przed oknem. Mam nadzieję, ze administrator budynku, straz miejska zajmie się tym delikwentem.

A tak na marginesie, to i ZGL, powinien coś zrobić z tą ścianą, jest tragiczna. Setki ludzi dziennie ogląda zaradność ludzi postawionych na stanowisku odpowiedzialnym za infrastrukturę komunalną.

Brak komentarzy: