Google

niedziela, 4 stycznia 2009

Parkingi

Chodzą słuchy w światku związanym z naszą miejscową opozycją, że miasto jest zainteresowane budową nowego parkingu w mieście. Za cel obrało sobie, opuszczone miejsce przez PKS Radzyń Podlaski, a mianowicie teren o nazwie Rynek II, gdzie mieścił się dworzec autobusowy.
Kilka pokoleń przyzwyczaiło się do widoku autobusów na tym placu przez ponad 60 lat. Od pierwszych opalanych gazem drzewnym, po przez autobusy z demobilu, później śmierdzące Sany, trochę lepsze Jelcze, aż do obecnych ekologicznych spełniających wszelkie wymagania ochrony środowiska. Dla przypomnienia, od października 2006 r. wszystkie nowo rejestrowane autobusy – jak podaje Solaris Bus & Coach – muszą spełniać normy emisji spalin Euro 4. Kolejna norma, Euro 5, będzie obowiązywać od października 2009 r. Praktycznie więc, wszystkie pojazdy dotychczas parkujące na terenie Runku II, spełniały normy obowiązujące w UE dla pojazdów samochodowych.
Z biegiem lat, rosła jakość autobusów, ale też spadała ich ilość, jaką ten dworzec miał obowiązek obsłuzyć. Zmniejszało się po prostu zapotrzebowanie na jazdę autobusem PKS, z racji posiadania przez społeczeństwo coraz większej ilości własnych samochodów, ewentualnie z powodu korzystania z usług innych przewoźników, nie wpuszczanych na ten dworzec. Tak więc, w ostatnim czasie, obciążenie terenu Rynku II, zamykało się maksymalnie coś około 100 autobusami zmuszonymi wjechać na plac dworca. Obciązenie ekologiczne do przyjęcia.
Przeanalizujmy teraz, co się stanie, kiedy tu wpuścimy samochody osobowe. Ich rotacja w ciągu doby osiągnie poziom kilku tysięcy wjazdów i wyjazdów z Rynku II. Zany jakość szrotu, jakim jeździ większość okolicznych kierowców. Ponad 80 % z nich nie spełnia w zasadzie żadnej normy ekologicznej, a my chcemy w samym centrum miasta, zorganizować bombę ekologiczną.
Jej wpływ na środowisko będzie znaczny. W szczycie, na tym terenie, może nawet parkować i 300-350 pojazdów jednocześnie. Co to oznacza dla mieszkańców? Nikogo nie będę przekonywał, ze tragedię. Rynek II, to nie tylko kawał placu pod samochody! To tez sklepy, kawiarnie, a przede wszystkim mieszkania dla kilkudziesięciu rodzin.
To o nich należy w pierwszej kolejności zadbać. Uważam, ze niezbędny jest tu "RAPORT ODDZIAŁYWANIA NA ŚRODOWISKO". Minister Środowiska w swoim rozporządzeniu z 08-07-2004 roku Dz.U.Nr.168 poz 1763, co nieco, w tym temacie określił. Są też Polskie Normy Budowlane.
Nikomu nie zrobimy krzywdy, gdy w ogóle ten teren wyłączymy z ruchu samochodowego. Argument o dojeździe do sklepów, jest tu jałowy, bo do tych sklepów tu działających, nigdy nie było dojazdu! I tak może pozostać dalej.
Na pewno należy Rynek II rewitalizować. Ale to powinna być rewitalizacja w kierunku do nawiązania harmonii z parkiem, pałacem, nieodległym kościołem, w kierunku stworzenia oazy odpoczynku dla mieszkańców miasta.
Ktoś może rzec, że ten parking to chwilowe, na czasie potrzebne. Nie ma takiego czegoś jak chwilowe, bo w warunkach polskich , chwilowe, to najtrwalsza inwestycja, inwestycja na dziesiątki lat. Zamiast budować następne, często w nieprzemyślany do końca sposób nowe parkingi, raczej należało by się głęboko zastanowić, jak się pozbyć pewnej części pojazdów z centrum miasta. Pewna część mieszkanców tylko dla tego przyjezdza po zakupy samochodami, bo wie, ze gdzieś na chwilę, za darmo, pod samym sklepem sie zatrzyma, nawet czasami łamiąc przepisy. Nie powinniśmy już organizować nastepnych parkingów, a powinniśmy zacząć promować i propagować, ruch pieszy i rowerowy. Panie burmistrzu, niech juz pan przestanie wprowadzać w błąd nasze społeczeństwo, że bez parkingów, nie ma handlu, to teoria stworzona dla i przy okazji obrony PSS przed konkurencją. Z tym określeniem można się wyłącznie zgodzić w stosunku do sklepów wielkopowierzchniowych zlokalizowanych na obrzeżach miast, ale nie w centrum!!! Pod samą kawiarnię, restaurację, sklep spozywczy, obuwniczy, czy z innymi szmatkami, nie ma konieczności i potrzeby podjezdzać, a to są właśnie branze przewazające w ścisłym centrum miasta. Spacer to nie tylko przyjemność, ale tez i zdrowie.

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Drogi realisto...
ośmielę się stwierdzić, że jest to najgorszy tekst na Twoim blogu, pisany pod wpływem chwili, nieobiektywny i przesiąknięty opozycyjną nienawiścią do stanowiska burmistrza (jestem apolityczny).
Na jakiej podstawie twierdzisz, że na planowanym parkingu w ciągu doby zatrzyma się kilka tysięcy samochodów, a w jednej chwili 300-350? Przecież to nie resoraki, a Rynek to nie stadion... Ochrona środowiska - gdzie w Radzyniu widziałeś autobus spełniający normy emisji spalin, o których piszesz? Czy to może te 100 autosanów PKS-u, gdzie średnia wieku to 20 lat, czy może te przelotowe autobusy obcych przewoźników, które można znaleźć w katalogach z lat 90-tych ubiegłego stulecia? Przypomnij sobie jak zimą wyglądał ten dworzec - smród spalin i chmury czarnego dymu... - tekst przesadzony, przejaskrawiony i bardzo subiektywny - ale to chyba prawa bloga... AA

realista pisze...

Muszę coś wyjaśnić. Pan Kowalczyk Witold, jest według mojej oceny najlepszym burmistrzem w Radzyniu po II-giej wojnie światowej. Nie oznacza to jednak, że mam obowiazek przez to, zagadzać się ze wszystkimi opiniami głoszonymi przez niego oficjalnie i nie oficjalnie. Osobiście, jak już nie jeden forumowicz mnie podsumował, walę na prawo i lewo, nie zwracając uwagi na politykę. I to jest prawda. Nie należę do żadnej opcji politycznej, z czego jestem dumny.
Wracając do tematu.
Średni czas parkowania podczas robienia zakupów przyjmujemy 20 minut. Zakładając, że jest tylko 100 miejsc parkingowych, w godzinę przewinie się 300 pojazdów, co przy 10 godzinach dzialania handlu w tym rejonie, daje liczbę 3000 parkowań. Jak by tu nie liczyć, ruch pojazdów na rynku może sie zwiększyć nawet 30-krotnie.
Jestem estetą i nie napawa mnie szczęściem widok szrotu w samym centrum miasta. Jeden z piękniejszych fragmentów miasta, ktoś chce przerobić (a jest okazja, aby bylo coś innego)na śmierdzący, utytłany smarami,cieknącym olejem, płynem hamulcowym, chłodniczym, zawalony tysiącami petów z opróżnianych popielniczek wprost pod samochód, puszkami po napojach, rozległy śmietnik. Ktoś chce zrobic z tego miejsca punkt startowy dla samochodowych nocnych debili, skąd będą startować do wyścigów wprost po wypiciu piwa i zjedzonej pizzy w Mama Mia. Miasto nasze już się dusi z nadmiaru samochodów, a chcemy jeszcze następne ściągnąć. To nie ilość parkingów może rozładować brak miejsc do parkowania! Jedynie płatne parkowanie w centrum miasta może oczyścić atmosferę. Wszystkie mistach, gdzie wprowadzono strefy płatnego parkowania, pozbyly sie problemu.
Jeszcze raz powtarzem, nie jestem opozycjonistą, a tym bardziej przesiąknietym ninawiścią. Nie ma w moim tekście kszty przesady i przejaskrawienia. Jako mieszkaniec tego miasta, mam jednak prawo mieć swoje zdanie, na temat planowanej inwestycji. Zachowujesz się człowieku, jak Kaczyński, który nie dawno stwierdzil, że jak ktoś się z nim nie zgadza w sprawie wschodniej polityki, to znaczy jest szpiegiem Rosji. Nie jestem szpiegiem opozycji, przepraszam.

Anonimowy pisze...

nie patrząc już czy to ekologiczne czy nie, jeżeli taki parking tam powstanie to miasta naszego to nie upiekszy, dlaczego nikt rozsądnie nie pomysli żeby zrobić tam ładny deptak, gdzie przyjemnie byłoby pójść na spacer do parku, (który swoją drogą urodą nie grzeszy a można by się tym zająć) zajść na deptak do kawiarni, gdzie latem mogłyby stoliki stać na zewnątrz itp.
jak to byłoby przyjemnie mieć gdzie pójść na spacer w naszym mieście, mieć gdzie zabrać przyjezdnych naszych gości.... ech rozmarzyłam się i na tym pewnie pozostanie

Anonimowy pisze...

Popieram Cie Realisto,jak już wyrzucili dworzec,do którego byliśmy przyzwyczjeni, to zrobienie tam parkingu będzie tylko oszpecało miasto.
Chyba,że będzie to niewielki parking w ptoczeniu zieleni,to mozna jeszcze przyjaprzyjąć.

Anonimowy pisze...

Nie mogę w to uwierzyć. Takie miejsce w samym centrum miasta, gdzie można byłoby stworzyć coś reprezentacyjnego - zamienić na jedno wielkie skupisko samochodów. Mimo, iż do tej pory uważałam pana W.Kowalczyka za odpowiednią osobę na odpowiednim stanowisku - o czym świadczyły dotychczasowe osiągnięcia dla miasta - ostatnimi czasy powoli zaczynam zmieniać zdanie.