Uważam ten pomysł za bardzo na miejscu. Po pierwsze, droga biegnąca wzdłuż zabytkowej części Radzynia, powinna nie odbiegać atmosferą od tego miejsca. Na odcinku około 500-600 metrów, sąsiaduje ona bezpośrednio z zabytkowym parkiem, a następnie zabytkową perełką naszego miasta, jaką jest pałac Potockich. Tu nie pasują jakieś czarne asfalty!
Po drugie, jest to w dalszym ciągu ważna droga, mimo wykonania obwodnicy, biegnąca przez Radzyń. Jest też stanowczo za wąska, a przecież można ją poszerzyć kosztem mocno rozbudowanego pobocza od strony parku. Bardzo też jest niefunkcjonalne tzw. "rondo", które zamiast ułatwiać, to dla większych pojazdów komplikuje skręt w lewo z Ostrowieckiej. Ale tu chyba dużo nie da się zrobić, no chyba że kosztem placu Wolności.
Jak na razie sposób przebudowy i jego termin, są owiane tajemnicą, co bardzo mnie dziwi. Mieszkańcy chcieliby wiedzieć, jak to będzie wyglądać za parę lat, a tak pozostają tylko domysły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz