Google

piątek, 17 sierpnia 2007

Nasze śmietniki



LOKALIZACJA ŚMIETNIKÓW
Można powiedzieć, ze zmiany obyczajowe sięgnęły śmietników. Tych zamykanych jest coraz więcej. Są na klucze, kłódki, kody, a nawet na pilota w ogrodzonych osiedlach. W całej Polsce trwa akcja przebudowy śmietników na starych blokowiskach. I bardzo dobrze, że i tu kultura trafiła pod strzechy.
Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. - Dz.U. Nr 75, poz. 690. reguluje kwestie odległości pomiędzy kontenerem na śmieci a budynkiem mieszkalnym (art. 22-25).

odległość śmietnika od drzwi i okien budynków powinna wynosić 10 m,
odległość od sąsiedniej działki - 3 m - i ile śmietniki nie stykają się ze sobą,
inwestor powinien wyodrębnić miejsce na gromadzenie odpadów stałych i ich segregację (art. 22),
dojście do śmietnika powinno być utwardzone,
dostęp do śmietnika blokowego powinny mieć osoby niepełnosprawne.

CZYSZCZENIE POJEMNIKÓW
Nie ma przepisów regulujących kwestie mycia pojemników na śmieci - dlatego SANEPID nie interweniuje w tych sprawach. Inspektorzy sanepidu nie mogą karać zarządców, bo nie zajmują się kontrolą sanitarną śmietników. Za czystość kubłów odpowiada zarządca.
Tak wygląda prawo. A jakie jest życie?
Należy przyznać zarządcom osiedli, że w tej sprawie w ostatnich latach zrobiono wiele. Estetyka i funkcjonalność naszych śmietników wyraźnie się poprawiła. Myślę, że to też zasługa użytkowników. Dlaczego więc poruszam ten temat. Mamy upalne lato. Powoduje to natychmiastowe procesy gnilne w pojemnikach. Odór nawet z pustego pojemnika czasami jest ogromny. Szczególnie daje się to odczuć, nie wiem dlaczego, w godzinach nocnych. Nasze osiedla posiadają gęstą zabudowę, co sprawia że nie wszystkie śmietniki są ustawione w odległościach wskazanych przez przepisy. Tego nie da się zmienić. Można jednak je dezynfekować. Nie wiem, czy się to czyni, i jak często, ale biorąc temat na zapach, to mam wątpliwości czy zarządcom na tym zależy, kiedy to w myśl prawa nikt za to nie odpowiada.

Brak komentarzy: